środa, 27 kwietnia 2011

Półbóg z dyskoteki czaszek*

Jednym z powodów mojego zniknięcia z bloga na czas jakiś było również zaangażowane się w ten oto projekt. W sprowadzenie SHACKLETONA do Gdańska. Jestem niezmiernie dumny, że się udało. Wszystko to było możliwe przede wszystkim dzięki RHYTHM BABOONOWI i REZIE. Gdy rzucali pomysłem, wydawał się on mało realny. A jednak, jak się czegoś bardzo chce... Teraz kolej na Was. Mam nadzieję, że nas nie zawiedziecie i 30 kwietnia, w sobotę przybędziecie tłumnie do Buffetu, w Gdańsku.

Muzyka Shackletona to niesamowite połączenie dźwięków kultury krajów położonych na wschód od Morza Śródziemnego, głębokiego bassu oraz charakterystycznego, momentami upiornego wokalu. Ze względu na tempo, w jakim produkuje zaliczany jest do artystów dubstepowych. Jednak zaszufladkowanie jego muzyki nie jest możliwe. Nic nie jest proste jeśli chodzi o Shackletona. Bardzo trudno znaleźć o nim jakiekolwiek informacje. Prawie nigdy nie udziela wywiadów i nie jest obecny na żadnych portalach internetowych, takich jak Myspace.

Nawet nazwa jego nieistniejącej już wytwórni Skull Disco, którą prowadził wraz Appleblim jest tajemnicza i złowroga. Inspiracją dla jej stworzenia był rytuał afrykańskich plemion, które podczas nocnych zabaw wyrzucały szczątki zmarłych bliskich tak by oni również mogli uczestniczyć w zabawie...

Przez ostatnie 4 lata wytwórnia Skull Disco wydała 10EPek zawierających nie tylko utwory ich właścicieli ale również produkcje takich artystów jak Ricardo Villalobos, T++ oraz wielu innych. Każdemu wydawnictwu towarzyszyła wspaniała grafika autorstwa Zeke Clough. Skull Disco możemy bez wątpienia uznać za jedną z najważniejszych wytwórni ostatniej dekady.

Najbardziej znane wydawnictwo Shackletona to „3EP”, album, który ujrzał światło dzienne w niemieckiej wytwórni płytowej - Perlon. Zawierał najbardziej intrygujący materiał jaki Shackelton kiedykolwiek wyprodukował. Portal Resident Advisor, piszący o muzyce elektronicznej uznał „3EP” za jeden z najważniejszych albumów w 2009 roku. W 2010 Shackleton znów zaskoczył, tym razem doskonałym mixem, przygotowanym dla londyńskiego Fabrica, w którym grywa regularnie. „Fabric 55” okazał się jednym z najlepszych setów w tej serii, z którego pewnie jeszcze przez wiele następnych lat inspiracje czerpać będą rzesze jego naśladowców.

,,Nie uważam, że moja muzyka jest mroczna'' - mówi Shackleton. ''Uważam, że to co jest w MTV jest mroczne, to co pokazuje telewizja w szczycie oglądalności jest mroczne. Kultura współczesnego świata jest mroczna. W swojej muzyce odnajduję ciepło oraz wszechstronność. Są w niej cienie i jest złożona. Zauważam w niej pewnego rodzaju uroczystość. ''

Dzięki staraniom ekipy BassXperimental i marce House, już 30 kwietnia, w Klubie Buffet, na terenie Stoczni Gdańskiej odbędzie się muzyczne święto, którego nie można przegapić. Shackleton zagra swój niesamowity live act, o którym pisze się i mówi, że to jedno z najważniejszych wydarzeń na mapie współczesnej muzyki elektronicznej.

* - tytuł posta zaczerpnąłem z komentarza Piotra Janowiaka, jaki pojawił się na facebooku, pod wydarzeniem promującym event. Więcej info znajdziecie tu. Zapraszam!

2 komentarze:

  1. ekhm. Drobna korekta - Piotra JANOWIAKA! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. poprawione! i najmocniej przepraszam, musiał mi se palec omksnąć na klawiaturze;)

    OdpowiedzUsuń