piątek, 18 grudnia 2009

Summa summarum : Tracki 2009.

Wybranie najlepszego kawałka z ogromu bardzo dobrej muzyki, która została wydana w 2009 okazało się jeszcze trudniejsze, niż wybranie najlepszych remiksów. Starałem się przede wszystkim zwracać uwagę na innowacyjność, na nowatorstwo, a także na element zaskoczenia, który z każdym utworem z tej najlepszej dziesiątki się wiązał. Wszystkie dziesięć wyznaczają dla mnie kwintesencję brzmienia 2009 roku. Każdy z nich jest na swój sposób najlepszy, numeracja jest tu więc zatem bez większego znaczenia.

NAJLEPSZE TRACKI 2009:


10. Baeka - Right At it.
Baeka nagrywa już od 9 lat, ale szerszej publiczności jest mało znany. Jego debiut na Rekids, w tym roku wywołał u mnie największe zaskoczenie. Tak dobrej muzy w jego wykonaniu się nie spodziewałem, do tego remiks umieszczony na EPce zrobił mu Michel Clais. Trochę nu jazzowo,a trochę housowo. Bardzo przyjemnie!







9. Tony Lionni - Found A Place
To jest mega masywny track. Wydany na EPce "Berghain 3" stał się klubowym wymiataczem roku. Bardzo lubię do niego wracać. I do tego jeszcze ta zajebista okładka...










8. Marcin Czubala - Jedwab.
Jedyny Polak w tym zestawieniu. Kawałek co najmniej tak dobry, jak zeszłoroczne dokonania Catz'n'Dogz. Bez dwóch zdań najlepszy housowy track roku.









7. Sideshow - Televison.
Najlepszy kawałek, jaki Sideshow nagrał ever. Z pięknym głosem Cortney Tidwell. Początkowo ukazał się w lutym 2009, na albumie "Admit One", następnie w lipcu w nowej wersji na EP. Wstyd nie znać!









6. Moderat - Rusty Nails.
To dla mnie tegoroczny hymn. Nie ma co się rozpisywać za dużo. Zapada w pamięć, wywołuje emocje. Czegóż chcieć więcej?










5. Michel Clais - La Mezcla.
La Mezcla była objawieniem tego roku. Pojawiła się w wielu setach i grano ją niemal wszędzie. Nie sposób mówić o muzyce w 2009 roku bez Michela Clais. Zdecydowanie to był jego rok!









4. Bodycode - What did you say.
Mam słabość do tego kawałka. Może przez ten tajemniczy, damski wokal, może przez ten leniwie snujący się beat. Nie wiem. Jest w nim coś fascynującego, coś czego nie da się do końca określić...









3. Dj Koze - Mrs. Bojangeles.
Najbardziej innowacyjny kawałek tego roku. Dj Koze wyznacza nowy kierunek dla tanecznej elektroniki. Czy tak będzie brzmieć futurystyczny house nowego tysiąclecia?










2. Floating Points - Truly.
Piękny kawałek, który odbierać można na kilku poziomach. Sprawdza się równie dobrze jako house do tańczenia, jak i house z duszą, do "medytacji" i podróży horyzontalnych. Sam Shephard jest muzycznym geniuszem!









1. Fever Ray - When I Grow Up.
Karin Dreijer Andersson jest dla mnie zjawiskiem nie z tej Ziemi, a słuchanie "When I Grow Up" powoduje, że mam ciary. To najlepsza rekomendacja dla tego kawałka. Dla najlepszego kawałka 2009 roku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz