Po katowaniu lat 80-siątych, które odbywa się obecnie w muzyce nieustannie, przyszła moda na eksplorację wczesnych lat 90-siątych. Przyszedł czas na dyskę. I tak oto z puzderka wyskoczył znany nam skądinąd Armand Van Helden, który połączył siły z A-Trackiem w projekcie Duck Sauce. Panowie zrobili razem już kilka kawałków, z których "Barbra Streisand" może stać się, jeżeli już się nie stała, ogromnym hitem. W sieci pojawił się już teledysk, w którym udzielają się zaproszeni na plan goście, m.i. Chromeo i Pharell. Obrazek rozkręca hype na Duck Sauce, robi się gorąco, to jest gorączka prosto z Miami, z wczesnych lat 90-siątych. Pamiętacie te klimaty?
Powracają także Evil Nine, zmieniając nieco muzyczny klimat, z breakbeatu oczywiście na electro house, z ravowym pianinkiem w stylu wczesnych 90's. Kawałek "Step Up" to parkietowa bomba, bez dwóch zdań.
Na koniec jeszcze Azari & III. W oczekiwaniu na ich płytę, która ma się ukazać w styczniu 2011, warto wrócić do lansowanych przez nich w zeszłym roku przezajebistych kawałków: "Reckless (with your love)" oraz "Hungry for the power".
Czy ktokolwiek jeszcze ma wątpliwości, że sound wczesnych lat 90-siątych powraca do nas jak bumerang właśnie teraz?
i ja to lubię, lubię to!
OdpowiedzUsuńbyło to nieuchronne i oczekiwane przeze mnie od kiedy zobaczyłem pierwsze klipy M.I.A. , naprawdę nie wiem czy się cieszyć czy płakać, liczę na powrót tych fajniejszych wspomnień z czasów nastoletnich (manchester sound i Yo Mtv Raps)
OdpowiedzUsuń