wtorek, 23 czerwca 2009

Home sweet Home czyli Banksy Versus Bristol

Wczoraj, jak przyszedłem do pracy i odpaliłem kompa to w moim GG wyskoczył taki oto link od Simca! Zajarałem się, bo Banksy'ego to ja darzę szacunkiem od lat matecznych i ufam, że o rzeczywistości, w której żyjemy mówi nam ten zakapturzony kolo w tej chwili najwięcej. Era recyckling'u, loopów, remixów, pastiszu i reprodukcji objawia się w jego pracach moim zdaniem najpełniej. Żeby nie być gołosłownym kliknijcie w link lub obejrzyjcie filmiki poniżej.






A propos linków od znajomych to można w nich dostać różne inne fajne rzeczy. Ale to już zupełnie inna historia...

2 komentarze:

  1. kurde, jestem zajarana milion tą wystawą, już od tygodnia kombinuję, jak do 31 sierpnia znaleźć się w Bristolu ;) banksy miszcz!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. podczas wizyty w bristolu, w poprzednim roku, widzialem kilka jego prac na ulicach. Ta wystawa to kolejne mistrzostwo w obnażaniu rzeczywistości komsumpcjonizmu i z wielka ochota bym ja zobaczyl, szkoda wiec ze nie ma juz bezposrednich samolotow do bristolu :(, zapytam ziomali czy juz byli, moze cos powiedza ciekawego.

    OdpowiedzUsuń