Zaczynamy w samo południe. Od cyfry 12 poruszamy się po muzycznym cyferblacie, w lewą stronę. Aż do cyferki 1 (która sponsoruje dzisiejszy program). Będzie to podróż zarówno w czasie, jak i w przestrzeni. Proszę rozsiąsć się wygodnie, nadstawić uszy i słuchać. A potem ewentualnie podzielić się wrażeniami... Zapraszam na wyprawę do krainy moich ulubionych czerwcowych dźwięków!
12. Soukie & Windish - Occasus. Bliżej nieznani Panowie z Epką na HiFreaks. Z przytupem i plemiennym zaśpiewem. Stylowo.
11. Kiki - Good Voodoo (Visionquest Remix). Jeden z fajniejszych tracków z ostatniej płyty Kiki'ego w remiksie mocarzy z Visionquest (Lee Curtiss, Ryan Crosson i Seth Troxler) nabrał trochę tempa i rumienców. Można się rozpłynąć...
10. Claude Von Stroke - Audy. Nowy kawałek założyciela Mothership. Jest spokojnie bo to taki "album closer". Claude zamykał nim ostatnio swojego doskonałego Fabrica 46. Do tańczenia horyzontalnego polecam.
9. Miike Snow - Burial (Dj Mehdi Remix). Rogaty królik (bohater jednego z wcześniejszych czerwcowych postów) w remiksie asa Ed Banger Records. Klasa!
8. Manuel Tur - Golden Complexion (Pepe Bradock's Minnie Mounth Mix). Autor znakomitej płyty "0201" i jeszcze lepszego ostatniego Podcast Mixu Resident Advisor w deephousowym remixie Pepe Bradock'a. No i ten wokal Blakkata... Miód:)
7. Bloody Mary - Black Pearl. Doskonała Epk,a doskonałej dj'ki. Z remixami Sashy Funka i Jaya Haze'a. Ale oryginał i tak najlepszy!
6. The Young Lovers - Shake Off The Ghosts. Dla mnie najlepszy kawałek z płyty nowego projektu Herve'a.
5. Move D - Happylock. Gwóźdź programu ze składanki "My Favourite Things Vol.2" Mule Electronics.
4. 2020 Soundsystem - Falling (James Priestley & Dan Berkson's Shep Guitar Mix). Kolejny mega mięciutki deephouse od 20:20 Vison. Bajecznie!
3. Runaway - Brooklyn Club Jam. Epka z 2008 roku, wydana w DFA Records, odkryta przeze mnie dopiero teraz. Tym bardziej cieszy ucho.
2. LoSoul - Up the beach. Co tu dużo mówić, doskonały kawałek. Im częściej go słucham tym bardziej go lubię.
1. Yousef - Anti Hero. Mój ulubiony track z bardzo dobrej płyty "A collection of Scars and Situations". Mistrz!
A teraz cofamy zegarki i wracamy do rzeczywistości. Albo zaczynamy wszystko od początku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz