wtorek, 22 września 2009

The Krasnals.

W tym miesiącu pisałem mało, bo miałem mniej czasu. Powód jest jeden. Krasnale. Akcja, zainicjowana z całkiem dobrym skutkiem, mam nadzieję, która wymagała ode mnie skoncentrowania myśli, tak, żeby wszystko w odpowiednim czasie było dograne. Pierwsze efekty już można oglądać na załączonych fotach, następne niebawem. Oto, prosto z Nowej Soli, stolicy figur ogrodowych, bohaterowie moich ostatnich udręk, ale mam nadzieję, że również bohaterowie najbliższych miesięcy, wunderbar krasnalen...









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz