Na koniec miesiąca proponuję trochę dziwnych, acz pięknych dźwięków. Będzie raczej kanapowo i sennie. Niesamowicie. Mocno przestrzennie. Na początek Brendon Moeller z kawałkiem "Wondering" (z EPki "Escape").
Druga propozycja to spowiedź ("Confesion") Krwawej Mary. Grzesznica wyznaje Wam swoje grzechy. Utwór pochodzi z doskonałego albumu "Black Pearl".
Jako trzeci, John Daly z kawałkiem "Monsoon" z albumu "Sea and Sky". Miękko. Kosmicznie?
Teraz kolej na Luciano, który spłaca trybut Słońcu. "Hang for Bruno" to zdecydowanie jeden z najlepszych tracków z jego ostatniego albumu.
Czas na "Panic Striken", mój ulubiony kawałek z albumu "Studio 10" Mathiasa Kadena. Na wokalu Ian Simmonds.
I na koniec, czarna perła, najpiękniejsza w całym zestawie. Floating Poinst z kawałkiem "Truly". Bajka na dobranoc.
Gdybym wybieral to mialbym bardzo podobne typy :) Najlepszy Brendon Moeller. Musze sie z nim blizej zapoznac.
OdpowiedzUsuńPzdr
m.