
2. A Made Up Sound - Archive EP. Nie pamiętam w jaki sposób ta epka znalazła się na moim twardym. Jedno jest pewne, chyba trochę sobie poczekała zanim wybrzmiała w głośnikach. Zachwyt nastąpił już po pierwszym kawałku, utrzymał się przy drugim, maksimum osiągnął przy trzecim, a przy czwartym przeszedł w czystą euforię. Nie wiem czy to jeszcze deep house, czy już może jakiś lekki dubstep, ale wyczuwam u tego Pana (prawdziwe imię i nazwisko: Dave Huismans) radość płynącą z gięcia dźwięków. Poniżej, próbka jego możliwości, a całość do pobrania tutaj.
A Made Up Sound - On & On
3. Kompletnie przeoczona przeze mnie EP'ka Solomuna wydana w 2008 roku dla Compost Records. Beat bardzo ładnie wibruje w małżowinie i wokalnie też niczego tu nie brak.
Posłuchajcie!
4. Motor City Drum Ensemble - Raw Cuts 5 & 6. Dowód na to, że w sezonie ogórkowym ukazują się jednak smaczne dźwięki. Świeżutka Ep'ka od Motor City Drum Ensemble, z bardzo dobrymi dwoma trackami, przywracającymi wiarę w moc deep house'u. Czarodziejskie!
Na koniec pozamuzyczne info dla wszystkich spragnionych wieści o tym, co u mojej "córeczki". Zatem Kreska ma się dobrze, jest zdrowa, została odrobaczona i odpchlona przez pobliskiego weterynarza. Załatwia się do kuwety i kipi energią, którą wyładowuje wieczorami gdzie popadnie lub nocą, na mojej głowie. Zdecydowanie się już u mnie zadomowiła i chyba nie zamierza się przeprowadzać... Założyła sobie też profil na facebooku, bo to kotka nowoczesna, nie żaden tam piecuch:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz