czwartek, 30 kwietnia 2009

Upadła Madonna z wielkim cycem Van Klompa.

Przypomniał mi się serial "Allo, Allo" i "Upadła Madonna z Wielkim Cycem", obraz który był sprawcą wszelkich zawirowań w życiu bohaterów tegoż serialu. I chciałem sobie zobaczyć, jak takie dzieło sztuki nieistniejącej mogłoby wyglądać. Więc wygooglowałem "Upadłą Madonnę" autorstwa niejakiego Van Klompa i oto co znalazłem w przepastnym i mega pojemnym internecie.






Propozycja numer 1:



Numer 2:



I numer 3:



O "Upadłej Madonnie" piszą również w Wikipedii. Można tam także zobaczyć, jak naprawdę sławny obraz nieistniejącego Van Clompa wyglądał.

Potem pomyślałem sobie, że wiele teraz można zobaczyć lub przeczytać tego co "nie istnieje". Sporo jest książek o nieistniejących książkach, takich jak "Nocny pociąg do Lizbony" Pascala Mercier, "Złodziejka książek" Markusa Zafona czy "Jednoroczna wdowa" Johna Irvinga. Sporo niesiniejących filmów, jak "Machete", którego trailer można było zobaczyć w "Grindhouse" Tarantino. Coś jest na rzeczy. Czyżby pociągało nas to czego nie można dotknąć, zbadać, obejrzeć? Może nasz świat stał się za bardzo namacalny i tęsknimy za czymś mniej dosłownym, mniej konkretnym... za czymś, czego nie ma?



P.S: 2010 - Nieistniejące "dzieła" atakują nas coraz mocniej. "Machete" oczywiście ostatecznie powstał. To niesamowite, że popularność trailera do filmu "wyobrażonego" spowodowała, że film ten został nakręcony. Można też już kupować "realne" książki nieistniejących pisarzy, np. serialowych postaci. Doskonałym przykładem jest "Bóg nas nienawidzi" Hanka Moodego z "Californication". Co będzie dalej? Kto wie?

2 komentarze:

  1. To dowodzi tylko synkretyzmowi sztuki. To, że coś staje się popularne w jednej dziedzinie, sprawia, że powstaje w drugiej. Przykładem niech będzie choćby ten obraz Upadłej Madonny z wielkim cycem. Mówiono o nim w filmie i w końcu narodził się w malarstwie.

    Nie jestem przekonana, że człowiek goni za tym co nieistniejące. Raczej wydaje mi się, że musi on urzeczywistniać pomysły... dla świętego spokoju. Takie dzieła o których wie, że są, ale ich nie ma powodują pewien niepokój. Coś co ma historię i tego nie ma? To podobnie jak archeolodzy odszukują zaginione rzeczy z przeszłości. Wiedzą, że są, toteż muszą być ;)

    Auril

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dzisiaj wgooglowałam to samo... i jako pierwszy wynik otrzymałam Twój wpis :) Dziękuję za przybliżenie propozycji.
    A.

    OdpowiedzUsuń